środa, 9 listopada 2011

Gdy pozostają już tylko gwiazdy...

Ciemność w Afryce jest niesamowita i przerażająca... w niczym niepodobna do ciemności europejskiej. 
Na ulicach ciemność. Prawdziwa. Niewyobrażalna wręcz. Nie widać wyłaniających się na horyzoncie świateł miast ani wiosek. 
Dochodzi do naszej świadomości... powoli i ospale... odsłaniając ciemne zakamarki naszych wnętrz. 
Jednak pomimo wszelkich podobieństw i różnic, mrok nocy najbardziej uświadamia, że jesteśmy gdzieś indziej. Gdzieś na drugim końcu świata. 
Gdzieś gdzie słońce wskazuje czas pracy i odpoczynku. 
... i pozostaje... nieskończoność nieba, gwiazdy i nadzieja... przeplatana wspomnieniem słońca:)